Hej :D
Oficjalnie ogłaszam, iż nie wróciłam, ale wrócę niedługo... Prędzej, czy później, obiecuję! ^^
Jestem tak tylko przelotem (i tu nasuwa się na mój zryty mózg książka z The Sims pt. "te miejsca które zwiedzamy przelotem", ja oczywiście szukam drugiego dna w tym jakże normalnym tytule XD), ale naprawdę, niedługo wrócę.
Dzisiejszy rysunek będzie na temat dzisiejszej lekcji matematyki. Wyglądało to mniej więcej tak:
Znudzona Sygin siedzi w ławce, zastanawiając się jakiego by tu zapuścić suchara. Obok siedzi M. bawiąca się długopisem. Nagle kolega przed Sygin i M. prosi szanowną koleżankę która ma na imię Asia, aby pożyczyła mu chusteczkę. BAHBAHBHABUMBUMBUMŁUBUBUBDUDBU! Sygin dostaje olśnienia! I mówi:
- Mogę zapuścić suchara?
- No.
- " - Joanna, - Jo Maciej "
- AHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAH.
Normalnie tak z tego lałyśmy, że myślałam, że zejdę na zawał XD
|
Su w nowej, odlotowej, mega, cudnej koszulce XD |